You are hereDalmacja / Rzeka Cetina i jej okolice

Rzeka Cetina i jej okolice


By admin - Posted on 18 październik 2015

Rzeka Cetina i okolice


Z nadmorskiej miejscowości Omiš do części kontynentalnej Chorwacji dostać się można w zasadzie tylko jedną drogą – wzdłuż rzeki Cetiny. Początkowo prowadzi ona na jednym poziomie z rzeką, można więc podziwiać jej wolny bieg wśród wznoszących się nad nią górami. Później jednak droga, z niezliczoną ilością serpentyn, to wznosi się to opada dostarczając jadącym nieco adrenaliny. W zamian można jednak podziwiać przepiękne widoki na rzekę i jej okolice. Zresztą Cetina to taka rzeka, że gdzie by się nie zatrzymać to jest na co popatrzeć. Wynika to, przede wszystkim, z jej biegu przez tereny krasowe. Liczne wodospady, bystrza, kaniony i groty to efekt wielu milionów lat jej działalności. I dobrze, że tak się stało, bo dziś Cetina to nie tylko wielka atrakcja turystyczna, pozwalająca na podziwianie wspaniałych widoków, ale to także bardzo ważne miejsce do uprawianiu raftingu, kanioningu i ziplinu (zjazdu na linie).

Swój początek rzeka ma koło wioski Cetina, a kończy bieg, wpadając do Adriatyku, w Omišu pokonując w międzyczasie 105 km. Rzeka posiada kilka źródeł, przy czym to największe „Glavaš” znajduje się w jeziorze Glavaševo i ma około 100 m głębokości. Źródła znajdują się mniej więcej na wysokości 385 m.n.p.m. Nazwę Cetina najprawdopodobniej nadali wcześni Chorwaci, którzy przybyli na te tereny z Polski i nawiązali do polskiej rzeki Cetyni. Inna teoria mówi, że nazwa pochodzi od jednego z plemion Delmatów zwanych „Kentona”. Dorzecze Cetiny to 3700 km2. W odległości 25 km od źródła na rzece został w 1958 roku wybudowany zbiornik retencyjny, długi na około 20 km, a głęboki na 64 m (największa głębokość). Jego pojemność to 541 milionów metrów sześciennych wody. Powierzchnia 15 km2. Powstanie zbiornika spowodowało zalanie wielkich połaci żyznych terenów w tym kilku wiosek. Z uwagi na nacjonalizację rolnictwa, wielu rolnikom, za stracone tereny, nie wypłacono żadnych odszkodowań. Zalano też wiele młynów, małych elektrowni wodnych, a w miejscowości Dragović zalano również monastyr. Tama jeziora, wybudowana pomiędzy wioskami Starić, a Gornji Bitelić, ma 467 m długości i 67 m wysokości. Wybudowana została z gliny i naturalnych materiałów wodoodpornych, a następnie obłożona powłoką betonową. Ten rodzaj konstrukcji nie pozwolił na jej wysadzenie, pomimo próby jakiej dokonali Serbowie podczas ostatniej bratobójczej wojny, używając do tego celu 30 ton materiałów wybuchowych. Lekkie pęknięcia, które szybko zabezpieczono nie spowodowały zniszczenia tamy, efektem, którego mogły by zostać zalane tereny usytuowane poniżej. Po ostatniej wojnie długo nie zezwalano na kąpiel, czy żeglowanie po Peručkom Jezeru, ba nawet łowienie ryb było niedozwolone, z uwagi na znaczne ilości materiałów wybuchowych znajdujących się w jeziorze. Dzisiaj to już na całe szczęście jest historia. Przy tamie wybudowana została w 1960 roku hydroelektrownia Peruča. Działania wojenne spowodowały wielkie zniszczenia w elektrowni, stąd po wojnie wymagała kapitalnego remontu, który pochłonął 130 mln kun. Oprócz w/w elektrowni na rzece wybudowano jeszcze cztery inne hydroelektrownie: Orlovac, Đale, Kraljevac, Zakučac. Dalej rzeka Cetina płynie prze tereny Sinijskego Polja, a następnie przez tereny krasowe tworząc wiele kanionów i wodospadów. Swój bieg kieruje na południe, by w piękny sposób, przebijając się przez góry, wpłynąć do Adriatyku w miejscowości Omiš. Po drodze można obejrzeć wiele wspaniałych miejsc stworzonych przez tę rzekę (wodospady, kaniony, jaskinie), ale też wiele miast i miejscowości dla których rzeka Cetina była źródłem życia i rozwoju (dosłownie i w przenośni). Do najpiękniejszych miejsc należą wodospady Gubavica w miejscowości Zadvarje. Zresztą rzeka, ze względu na swoją bystrość, liczną ilość kaskad i bystrzy, znana jest z uprawianego tu raftingu. Odbywa się on praktycznie od Trilja, aż prawie, do samego ujścia rzeki (Radmanove Mlinice). Jest wiele miejsc nad Cetiną, gdzie warto się zatrzymać i po obcować z przyrodą. Jadąc od strony Omiša mamy dwie bardzo ciekawe restauracje „na świeżym powietrzu” Kaštil Slanica i Radmanove Mlinici. W tej pierwszej, gdzie kiedyś dokonywano transakcji związanych z handlem solą (sól przywożono z okolic półwyspu Pelješac) można zjeść żaby (tak jakby jadło się kurczaki tylko, „trochę” mniejsze), a ta druga to miejsce, gdzie kończą swoją przygodę „raftingowcy” Nazwa restauracji pochodzi od rodziny Radman, która jest w posiadaniu młynów już od XIX wieku. Kiedyś młyny z uwagi na szybki nurt rzeki pozwalający napędzać koła młyńskie, a dziś restauracja. Większa część restauracji znajduje się na wolnym powietrzu, wokół której wystawiono wiele narzędzi i urządzeń (koła młyńskie) z dawnych czasów. Jadąc dalej, zaraz za miejscem, z którego wyruszają uczestnicy wypraw raftingowych po swoją wodną przygodę, można zobaczyć piękny most. Pavića most, bo taką nosi nazwę liczy około 110 lat. Zniszczony zębem czasu, zaminowany podczas II wojny światowej, doczekał się wreszcie renowacji i dziś wygląda jak nowy. W miejscowości Zadvarje, znajduje się jedna z pięciu wodnych elektrowni na rzece Cetinie – HE Kraljevac. Jako, że Zadvarje położone jest na skale, to po serpentynowej wspinaczce dociera się do dwóch tarasów widokowych, z których widoki są niesamowite. Z pierwszego tarasu, przy pomniku ukrzyżowanego Jezusa, przepiękny widok roztacza się na dolinę Cetiny osłoniętej skalnymi wzniesieniami, a patrząc bezpośrednio w dół, w całej okazałości, widać elektrownie Kraljevac ze swoimi dwoma ogromnymi rurami spustowymi. Kolejny taras oddalony jest od pierwszego o około 500 metrów. I tu kolejna porcja czegoś co zapiera dech w piersiach. To wodospady Gubavica. Woda rzeki przez miliony lat wyżłobiła potężny kanion i tam właśnie znajdują się te dwa wodospady, jeden mniejszy (7m), drugi większy (48m). Patrząc na to z góry odnosi się wrażenie kosmicznego krajobrazu. Na całe szczęście te piękne widoki są, najnormalniej w świeci, ziemskie. Samo Zadvarje było znane już w dawnych czasach, ze względu na swoje położenie przy ważnym trakcie prowadzącym z wybrzeża w głąb lądu. Średniowieczna nazwa „Duare” oznaczała „wrota”, „przejście”. Liczne znaleziska archeologiczne w okolicznych jaskiniach i gomile (nagrobki starochrześcijańskie) potwierdzają ważność samego Zadvarja jak i prowadzącego przez niego traktu. Od dawien dawna w mieście tym spotykali się ludzie z wybrzeża i wysp z tymi z lądu dokonując wymian handlowych. Już w średniowieczu w Zadvarju wybudowano twierdzę w kształcie trójkąta, z której można było kontrolować przebiegający przez miasto trakt oraz tereny wokół rzeki Cetiny. Twierdza, wielokrotnie wzmacniana i przebudowywana, posiadała wewnątrz budynki dla załogi, kościół, arsenał i zbiorniki z wodą. Z uwagi na zawirowania historyczne twierdza służyła zarówno Chorwatom i Turkom, ale także Wenecjanom. Po upadku Wenecji twierdza straciła na znaczeniu i popadła w ruinę. Tak jest do dzisiaj, chociaż od jakiegoś czasu prowadzone są prace renowacyjne. Z twierdzą związana jest pewna legenda, opowiadająca o zadvarskim begu Muracie, który opuszczając Omiš porwał dziewczynę o imieniu Katica. Jej błagania o uwolnienie i łzy w niczym nie pomogły, a nawet jeszcze bardziej rozsierdziły krewkiego władcę. Po przybyciu na zadvarską twierdzę Murat zerwał z dziewczyny odzienie i zgwałcił ją. Katica broniąc się zadrapała paznokciami do krwi całą twarz bega. To go tak rozzłościło, że gołymi rękami udusił dziewczynę. Od tego czasu, a minęło już ponad 460 lat, w noce przy pełni księżyca, ukazuje się podobno na murach, zakrwawiona postać ducha Murata bega potykającego się i krzyczącego. Kolejną ciekawą miejscowością nad rzeką jest Blato na Cetini z mostem łączącym dwa brzegi rzeki. Miejscowość kiedyś nazywała się Blato, ale kiedy rozpoczęła działalność poczta to wiele przesyłek było przesyłanych na Korčule do miejscowości o tej samej nazwie. Dodano więc „Na Cetini” unikając w ten sposób pomyłek. Jeszcze ciekawszym miastem jest wyżej położony Trilj. Miasto to pamięta prehistoryczne czasy, kiedy żyli tu Delmatowie (iliryjskie plemiona), a potem Rzymianie, którzy na wzniesieniu Gardun nad Triljem wybudowali obóz wojskowy Tilurium. W tym strategicznym miejscu stacjonował VII legion, kontrolujący z łatwością przejście przez rzekę Cetinę zwaną wówczas Hippus. Przy zbudowanym przez Rzymian moście zaczyna powstawać miasto o bardzo ważnym znaczeniu strategicznym, jako, że jednocześnie budowano drogi łączące Dalmację z częścią kontynentalną, a także Salonę (stolicę prowincji) z Naroną (miejscowość nad Neretwą). Wszystkie one przechodziły przez Trilj. Po dziś widoczne są ruiny obozu - twierdzy. Zresztą cały czas prowadzone są tam prace archeologiczne pozwalające na odkrywanie coraz to nowych artefaktów. W miejscu, gdzie Cetina wpada w dziki wąwóz mamy jeszcze jedną, usytuowaną na skale, twierdzę o nazwie Nutjak. Twierdza powstała w XV wieku i jej zadaniem była obrona przed wojskami tureckimi. Jako, że w tym czasie Trilj należał do autonomicznego państwa Poljica budowa twierdzy miała ogromne strategiczne znaczenie. Jak ważnym ośrodkiem w dawnych czasach był Trilj niech świadczy fakt, że posiada on jeszcze trzecią twierdzę, a w zasadzie jej pozostałości - Čačvina. Wybudowano ją najpierw jako wieżę warowną na wzgórzu zwanym "Gradina" lub Tabija (z Tureckiego twierdza) nad drogą prowadzącą wgłąb Dalmacji kontynentalnej. W średniowieczu rozbudowano ją do okrągłej baszty - twierdzy.

Żeby jednak zobaczyć to co najpiękniejsze nad rzeką Cetiną to trzeba się wrócić do Omiša. Drogą od strony miejscowości Gate. Zjeżdżając, bowiem z gór można podziwiać rozległe widoki na rzekę i otaczające je góry, a dalszej odległości ujście rzeki do morza i miasto Omiš. Pod samymi stromymi ścianami widoczna jest hydroelektrownia Zakučac i prowadząca do niej odnoga Cetiny, zaopatrująca elektrownie w wodę. Ten powalający z nóg widok możemy podziwiać nie tylko my, ale i Mila Gojsalić, bohaterska dziewczyna, której pomnik stoi na skale w takim miejscu, by nic z tego piękna jej nie umknęło. Ma ona nad nami jedną przewagę, podziwia ten widok cały czas, bez względu na porę dnia, tygodnia, miesiąca czy roku.

Gorąco polecam wycieczkę wzdłuż rzeki Cetiny. Gwarantuję, że dostarczy ona tym wszystkim, którzy zdecydują się na tę wędrówkę, niezapomnianych wrażeń i doznań.